Podziel się tym w mediach społecznościowych

20 lutego obchodzimy Światowy Dzień Sprawiedliwości Społecznej. Święto to zostało ustanowione przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 2007 r., a obchodzone jest corocznie od 2009 roku. Ideą tego dnia jest zwrócenie uwagi na globalne nierówności społeczne oraz wspieranie wysiłków na rzecz zmniejszenia ubóstwa, wykluczenia społecznego i bezrobocia, a także promowanie równości płci i dostępu do społecznego dobrobytu, praw i sprawiedliwości dla wszystkich.

Czym jest sprawiedliwość społeczna i czy jest nam potrzebna? Co mówią na ten temat najwybitniejsi ludzie nauki? Leszek Kołakowski pisał: „Pojęcie sprawiedliwości społecznej jest potrzebne, by usprawiedliwić wiarę — która nie wydaje mi się ekstrawagancka — że jest ludzkość, nie tylko jednostki, że ludzkość, w zgodzie z tradycją kantowską, jest kategorią moralną i że ludzkość ma obowiązki względem swoich członków i segmentów. Pojęcie to należy do kategorii pośredniej między wezwaniem do dobroczynności a pojęciem sprawiedliwości tout court; (…) Nie żąda absurdalnie doskonałej równości, ale zachęca przynajmniej do takiej dystrybucji dochodów, by uczynić znośnym życie ludzi bezradnych”[1]. John Rawls w swojej „Teorii sprawiedliwości” twierdzi, że sprawiedliwość społeczna dotyczy podstawowej struktury społeczeństwa i tego, w jaki sposób główne instytucje społeczne i polityczne rozdzielają zasadnicze prawa i obowiązki oraz określają podział korzyści płynących ze społecznej kooperacji[2]. Odnosi się do niej także Amartya Sen, który uważał, że brak, czy też niski poziom dochodów nie są mankamentem samym w sobie, lecz trzeba je rozpatrywać przede wszystkim jako źródło obniżenia ludzkich możliwości i powodzenia w życiu, a jedyna – jego zdaniem – definicja rozwoju odnosi się do poszerzania wolności, która wprost przekłada się na jakość życia[3]. I słowa jeszcze jednego ekonomisty, Josepha Stiglitza: „wszyscy zyskujemy, żyjąc w społeczeństwie, w którym podziały są mniejsze. (…) w tych krajach rozwijających się, które ograniczyły nierówności, wzrost był szybszy – po części dlatego, że potrafiono lepiej wykorzystać potencjał ludzki, po części zaś dlatego, że większa równość łączy się z większą stabilnością społeczną i polityczną”[4]. Wszystkie przytoczone wyżej słowa wyraźnie wskazują, że sprawiedliwość społeczna wiąże się z równością.

A jak to jest z tą sprawiedliwością społeczną w praktyce? Przyglądnijmy się wynikom badań, które prowadzi w tym zakresie Fundacja Bertelsmanna. Opracowała ona Indeks Sprawiedliwości Społecznej (Social Justice Index) i już od 2009 roku publikuje corocznie zestawienia krajów – UE, a ostatnio włączyła także inne kraje OECD.

 

Źródło: https://www.bertelsmann-stiftung.de/fileadmin/files/BSt/Publikationen/GrauePublikationen/SJI_2019.pdf (15.02.2021).

 

Liderami sprawiedliwości społecznej są Islandia i kraje skandynawskie, Polska w 2019 r. uplasowała się na 16 pozycji (na 41 badanych państw), dobrze oceniono m.in. obszar edukacji, walki z ubóstwem i rynku pracy; najgorzej kwestie dotyczące zdrowia i sprawiedliwości międzypokoleniowej.

Sprawiedliwość (są tacy, którzy kwestionują w tym kontekście określenie „społeczna”, np. Friedrich von Hayek) to zatem nie tylko kategoria moralna, ale i ekonomiczna. Szczególną rolę w zakresie wdrażania w życie idei sprawiedliwości społecznej odgrywa ekonomia i przedsiębiorczość społeczna. Ekonomia społeczna stwarza możliwość powrotu do społeczeństwa osobom z różnych przyczyn z niego wykluczonym. Główną ideą, która przyświeca przedsiębiorstwom społecznym, jest przedkładanie dobra ludzi nad maksymalizację zysku, a ważnymi celami ich działania są właśnie sprawiedliwość i misja społeczna. Funkcją podmiotów ekonomii społecznej jest nie tylko wytwarzanie określonych dóbr i usług, ale też mobilizacja kapitału społecznego i poszerzanie rynku przez włączanie do uczestnictwa w nim osób dotychczas wykluczonych.

Ekonomia społeczna oparta jest na wartościach solidarności, partycypacji, odpowiedzialności i spójności społecznej. Stanowi szczególną metodę uczestnictwa w rynku (w tych obszarach, gdzie ujawniają się jego słabe strony, gdzie ważne problemy społeczne nie są rozwiązane) z wykorzystaniem społeczeństwa obywatelskiego. Ekonomia bowiem, w której kwestie społeczne są równie ważne jak zyski, może i powinna być zorientowana na realizację podstawowego celu jakim jest poprawa jakości życia ludzi, eliminacja wykluczenia, wzrost aktywności społecznej. Warto o tym przypominać szczególnie w tym dniu – Światowym Dniu Solidarności Społecznej.

 

————————–

[1] L. Kołakowski, Po co nam pojęcie sprawiedliwości społecznej?, [w:] L. Kołakowski, „Moje słuszne poglądy na wszystko”, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, Kraków 2011.

[2] J. Rawls, Teoria sprawiedliwości, PWN, Warszawa 2010.

[3] A. Sen, Nierówności. Dalsze rozważania, „Znak”, Kraków 2002.

[4] J. Stiglitz, Szalone lata dziewięćdziesiąte, PWN, Warszawa 2011.