Podziel się tym w mediach społecznościowych

 

dr hab. Grzegorz Krawiec, prof. UP
Kierownik Katedry Prawa Antydyskryminacyjnego

Tytuł brzmi bardzo groźnie. Odpowiedź: pod koniec wpisu.

Tak zwana tarcza antykryzysowa (jest to kolejne marketingowe określenie) to różne przepisy prawne (w tym m.in. ustawa z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19), które mają na celu ochronić nas przed negatywnymi skutkami pandemii.

Jest też wiele innych ustaw, np. ustawa o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, zwana też Tarczą 3.0. Niestety wiele rozwiązań tej ustawy nie ma nic wspólnego ze zwalczaniem epidemii…. Oto tylko niektóre przykłady:

  • Na jej mocy (art. 16 ustawy o zmianie…) np. następuje nowelizacja ustawy o kinematografii, która zakłada wprowadzenie nowej daniny publicznej na rzecz Polskiego Instytutu Filmowego przez podmioty dostarczające audiowizualne usługi medialne. Będzie trzeba więc więcej płacić np. za Netflixa.
  • W art. 32 ww. ustawy o zmianie… umożliwiono Instytutowi Solidarności i Męstwa imienia Witolda Pileckiego tworzenie oddziałów zamiejscowych. Co to ma wspólnego z koronawirusem?
  • Art. 46 ust. 19 ww. ustawy o zmianie… Ustawa oddaje w ręce osób mianowanych przez ministra sprawiedliwości uprawnienia do arbitralnego oddziaływania na sędziów poprzez groźbę lub faktyczne przeniesienie sędziego, przydzielenie do innego wydziału, niekorzystną organizację dyżurów, itd., przy nieostrych kryteriach podejmowanych decyzji personalnych, ich natychmiastowej skuteczności oraz braku realnej drogi ich podważenia.

I jeszcze jedno: art. 15zzzzzo ww. ustawy z dnia 2 marca 2020 r. w obecnej wersji pozwala Radzie Ministrów na zmniejszanie zatrudnienia (lub wprowadzenie mniej korzystnych warunków zatrudnienia) w administracji rządowej (tylko w administracji rządowej).

Jednak niedawno pojawiła się propozycja rozszerzenia tego uprawnienia także na wszystkie jednostki sektora finansów publicznych. Gdyby doszło do tego rozszerzenia, to rząd mógłby żądać zmniejszenia zatrudnienia nie tylko w administracji rządowej, ale także w samorządach oraz np. na uczelniach wyższych. Trudno sobie wyobrazić, by rząd w drodze rozporządzenia nakazywał wójtom/burmistrzom/prezydentom lub rektorom, by zmniejszyli zatrudnienie. Pozycja samorządu i uczelni wyższych jest bowiem określona przez Konstytucję; są to podmioty cieszące się samodzielnością.

Propozycja tej nieszczęsnej zmiany miała się pojawić w ustawie o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych na zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Projekt na szczęście został wycofany, jednak warto obserwować jakie „wrzutki” znajdą się w kolejnych wersjach tzw. tarczy… Myśl, że ktoś pracuje nad kolejną wersją „tarczy” napawa mnie wielkim niepokojem. W kolejnych jej wersjach znajdują się bowiem przepisy, które nie dotyczą w ogóle walki z pandemią; są to jednak przepisy, które dotyczyć mogą bezpośrednio lub pośrednio wszystkich z nas.